czwartek, 14 marca 2013

Rozdział pierwszy


Selena.

Ustawiłam się na czerwonym dywanie i uśmiechałam się w stronę oślepiających blasków fleszy. Szczerze mówiąc, nienawidziłam tego, ale rozumiałam, że to po prostu praca tych ludzi i w ten sposób zarabiają na życie. Dlatego stałam tam i robiłam swoje. Nagle poczułam czyjąś rękę na mojej talii. Justin uśmiechnął się lekko do mnie. Jak zwykle wyglądał idealnie. Miał na sobie garnitur od Toma Forda oraz buty od Calvina Kleina. I chyba po raz pierwszy od dłuższego czasu jego beznadziejna stylistka nie ‘przylizała’ mu włosów. Po chwili pokiwaliśmy paparazzi i ruszyliśmy w stronę sali. Zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu Demi, ale nigdzie jej nie widziałam. Jakiś kelner poprowadził nas do wyznaczonego stolika. Podziękowaliśmy i zajęliśmy miejsca. Ukradkiem spojrzałam kto będzie koło nas siedział. Dylan Gomez i Ashley Tisdale. Nie wierzę.
- Posadzili z nami mojego brata. – westchnęłam.
- Dylana? Jezu, nie. – jęknął Justin.
Nie, żeby Justin go nie lubił… ale zawsze gdy byliśmy gdzieś razem w trójkę, to zawsze nasze spotkanie kończyło się na miarę katastrofy nuklearnej. Ostatnim razem, gdy wybraliśmy się razem do restauracji sushi, Dylan rozbił akwarium pełne węgorzy, przez co o mało nie zostałam ‘poświęcona’ prądem. I przy okazji zalał restaurację. Kiedy indziej, gdy wybraliśmy się na spacer, Dylan popchnął wózek z lodami, bo oparł się o niego chcąc zawiązać buta. Na nieszczęście sprzedawca poszedł na chwilę do samochodu, a wózek wpadł do jeziora.
- Cześć siostra – usłyszałam nagle wołanie.
Odwróciłam się i zobaczyłam Dylana, trzymającego za rękę Ashley. Uśmiechnęłam się do nich i wstałam. Przywitałam się i gdy wszyscy usiedli, po chwili zaczęła się ceremonia. W pewnym momencie dostałam wrażenia, że ktoś mnie woła. Nagle zauważyłam Demi, która mi machała. Uśmiechnęłam się do niej szeroko. Siedziała dwa stoliki dalej z Joe i … Miley i jej chłopakiem. Nie miałam nic do Miley, ale nie szczególnie za sobą przepadałyśmy. Nawet nie wiem dlaczego. Może to dlatego, że chodziłam z Nickiem Jonasem, a ona myślała, że celowo zabrałam jej chłopaka. Chociaż wcale tak nie było. Z resztą, z Nickiem długo nie byliśmy razem, bo on chciał ukrywać nasz związek, a ja po prostu chciałam być szczęśliwa.  Potem jakoś zaczęło się z Justinem i trwa do teraz. I mogę powiedzieć, że nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak teraz.
„Teen Choice Awards 2012 czas zacząć! Galę poprowadzi Will Smiths.” Wszyscy zaczęli klaskać, a ja się przyłączyłam. Cała gala mijała przyjemnie, gdy nagle przyszedł czas na kategorię, w której byłam nominowana. Konkurencja była ogromna: LMAFO, The Wanted, Gym Class Heroes i Lady Antebellum. Czułam, że Justin trzyma moją rękę i patrzy, na mnie szepcząc „wiesz, że wygrasz, kochanie”. Uśmiechnęłam się do niego.
-  A nagrodę dla grupy muzycznej otrzymuje…. Selena Gomez and The Scene!
„O Mój Boże!” powiedziałam ze śmiechem i wstałam. Ludzie zaczęli mi gratulować i krzyczeć moje imię. Pokiwałam wszystkim i weszłam na scenę. Odebrałam nagrodę od Niny Dobrev i podeszłam do mikrofonu.
- O jejku, nie spodziewałam się tego! Konkurencja była naprawdę ogromna, a mimo wszystko… udało się! Dziękuję wszystkim z całego serca, który na mnie głosowali. Dziękuje też mojej rodzinie i przyjaciołom! Gdyby nie oni nie byłoby mnie tutaj! Dziękuję, to najlepszy prezent na urodziny jaki dostałam!
Pomachałam jeszcze raz i już chciałam zejść ze sceny, gdy nagle Nina złapała mnie za ramię i przyciągnęła  mnie z powrotem do mikrofonu, szepcząc: to jeszcze nie koniec. Spojrzałam na nią zdezorientowana.

poniedziałek, 11 marca 2013

Bohaterowie


SelenaGomez
"Jestem zwyczajną dziewczyną z Teksasu, która miała marzenie."

Tumblr_mj0583svxj1ray37fo1_500_large

DemiLovato
"To niesamowite ile można ukryć przez sam uśmiech."


JustinBieber
"Zaczynałem grając na ulicy, a dzisiaj gram przez milionami fanek. Kocham to. I Selenę oczywiście."

JoeJonas
"Wszystko czego tak na prawdę chcę to uśmiech Demi. To mi wystarczy."



DylanGomez
"Dobra, może czasami robię przypał. No dobra, zawsze. Ale też zawsze mi się upiecze!"

AshleyTisdale
"Może jestem mała, ale mam za to wielkie serce!"